Witajcie
Lubię wszelkiego rodzaju poduchy i podusie. Moim zdaniem dodają mieszkaniu przytulności i ciepła.
Miło tak położyć się i przytulić głowę do mięciutkiej poduszki,
nakryć ciepłym kocem i popijać gorącą czekoladę.
Dziś chciałabym pokazać poszewki na poduszki, które zrobiłam sama.
Przed świętami kupiłam w Biedronce szary koc w skandynawskie wzorki.
Po przyjściu do domu chwyciłam za nożyczki i pocięłam go (mina mojego męża - bezcenna).
Wyszły osłony na boki narożnika. Resztę wykorzystałam do uszycia dwóch poduszek.
Trochę było zabawy żeby wzór się ładnie zszedł, ale wyszło bardzo fajnie.
Uszyłam też poszewki na poduszki ze swetrów.
Jeśli i w Waszych szafach zalegają nienoszone swetry - nie wahajcie się ich użyć.
Trochę pokombinowałam i udało się wyciąć i przyszyć gwiazdę i serce.
Kolejna poszewka jest zapinana na guziki, taki był sweter, wiec to wykorzystałam.
Uwielbiam Twoje pomysły ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję i trochę się rumienię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Super wyszły te poduchy :-)
OdpowiedzUsuńSuper...ta szara z guziczkami boska :-)
OdpowiedzUsuń