Witajcie.
Papierową wiklinę pewnie znacie, a jak nie, możecie doczytać,
bo w internecie jest na jej temat mnóstwo informacji.
W skrócie - z gazet zwija się wąskie ruloniki, które łączy się ze sobą i wyplata z nich różne różności.
Następnie te "różności" ozdabia się według własnego pomysłu, zamysłu czy kaprysu ;)
Niektóre dziewczyny potrafią z takiej wikliny zrobić naprawdę nieprawdopodobne rzeczy.
Ja skromnie wyplotłam jeden koszyczek i kilka serduszek :)
Moja bratanica Wiktoria, wybiera się do koleżanki na urodziny.
Jako dodatek do prezentu zrobiłam takie serduszko :)
Tutaj jeszcze inne serca, które zrobiłam już jakiś czas temu :
I takim "serduszkowym" akcentem żegnam się dzisiaj i życzę miłego weekendu :)
Śliczne!!! Wyglądają jak z prawdziwej wikliny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Śliczne serduszka i pomysłowe wykończenie, .pozdrawiam.:))
OdpowiedzUsuńPiękne :) Bardzo fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńojejku jakie urocze, chyba cie muszę zaprosić na wymiankę, bo moje już się poniszczyły. Co Ty na to????
OdpowiedzUsuńŚliczne też muszę spróbować takie zrobić :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Grażyna
Papierowa wiklina jest bardzo wdzięczna do prac:) Wystarczy forma i można ją wyplatać.
OdpowiedzUsuńPiękne serduszko Ci wyszło!
Pozdrawiam Kasia
Kasmatka
Wyglądają bardzo delikatnie. Ech, też bym tak chciała, ale raczej nie mam cierpliwości :) Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńurocze
OdpowiedzUsuńBardzo ładne serduszka,urocze dodatki :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne i urocze ;)
OdpowiedzUsuń