Witam.
Poczułam wiosnę pod skrzydłami i zaczęłam trochę więcej fruwać, dlatego też mam mniej czasu na "robótki ręczne" oraz siedzenie przed komputerem ;)))
Dzisiaj chciałabym pokazać kilka świeczników.
Tutaj najprostszy z możliwych. Świecznik to zbyt dumnie brzmi, ale niech będzie ;)
Puszka po brzoskwiniach pomalowana na biało, owinięta kawałkiem rękawa swetra (zresztą tego samego, którego części wykorzystałam wcześniej do obszycia pufy tutaj oraz zrobienia poduszki tutaj), kokardka i guziczek :)
Kolejny. Stary świecznik drewniano-miedziany pomalowałam na biało i przetarłam wzór na podstawie.
Ten wykonany z różnych "przydasiów", kawałka deski, części starej lampy, koralików, kryształków ...
I jeszcze jeden wykonany przez moją przyjaciółkę Kasię :
A tutaj drewniany komplet, ozdobiony metodą decoupage, wykonany przez Jolę z bloga http://decoris1.blogspot.com/.
Zapraszam Was do Diany, u której trwa linkowe Party :)
Możecie tam poznać inne blogi, a także zaprezentować swój blog :
Pozdrawiam i miłego, słonecznego dnia :)))
Basia :)
Poczułam wiosnę pod skrzydłami i zaczęłam trochę więcej fruwać, dlatego też mam mniej czasu na "robótki ręczne" oraz siedzenie przed komputerem ;)))
Dzisiaj chciałabym pokazać kilka świeczników.
Tutaj najprostszy z możliwych. Świecznik to zbyt dumnie brzmi, ale niech będzie ;)
Puszka po brzoskwiniach pomalowana na biało, owinięta kawałkiem rękawa swetra (zresztą tego samego, którego części wykorzystałam wcześniej do obszycia pufy tutaj oraz zrobienia poduszki tutaj), kokardka i guziczek :)
Kolejny. Stary świecznik drewniano-miedziany pomalowałam na biało i przetarłam wzór na podstawie.
Ten wykonany z różnych "przydasiów", kawałka deski, części starej lampy, koralików, kryształków ...
I jeszcze jeden wykonany przez moją przyjaciółkę Kasię :
A tutaj drewniany komplet, ozdobiony metodą decoupage, wykonany przez Jolę z bloga http://decoris1.blogspot.com/.
Zapraszam Was do Diany, u której trwa linkowe Party :)
Możecie tam poznać inne blogi, a także zaprezentować swój blog :
Pozdrawiam i miłego, słonecznego dnia :)))
Basia :)
Najważniejsze to kreatywność, dzięki niej mamy przedmioty niepowtarzalne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.:))
Bardzo fajne świeczniki. Rękodzieło nie ma sobie równych, jest niepowtarzalne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
nice post :) have a nice week! :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Te wiszące na ścianie są naprawdę przepiękne! Stylowe, klimatyczne i eleganckie, czyli takie, jakie uwielbiam. Mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńPuszka w sweterku wygląda fajnie:) A świeczniki to klasyka shabby chic:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne świeczniki, najbardziej zainteresował mnie ten na drutach, nie domyśliłam się, że to rękaw i tak się zastanawiam czy się nie zakonspirować i wydziergać swój ;)
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje wiszące świeczniki. Widzę, że Ty też zbierasz mnóstwo przydasi...a nóż się na coś przydadzą :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne, ale te wiszące na ścianę to absolutne cudeńka.
OdpowiedzUsuńPiekne te świeczniki, z klimatem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie