Witajcie.
Dzisiaj przybywam tutaj z takimi świątecznymi skrzatami :)
Do wykonania tych "skrzato-mikołajów" użyłam :
- duży słoik,
- kawałki starego swetra,
- resztki futerka (broda)
- kółko z czerwonego materiału (nos)
- gwiazdki, perełki, koraliki
- klej na gorąco
Słoik okleiłam odpowiednim kawałkiem starego swetra.
Spód słoika zasłoniłam kółkiem wyciętym z tektury,
przykleiłam je taśmą malarską i pomalowałam na biało.
Z rękawa swetra zrobiłam czapeczkę, wypełniłam resztkami swetra.
Dokleiłam czerwony nos i brodę.
Ozdobiłam gwiazdkami i koralikami.
I tutaj w wersji ostatecznej, takie dwa chłopaki, ho, ho :)
Bardzo fajny pomysł, Mikołajów nigdy dość.:)
OdpowiedzUsuńUrocze te skrzaty :) Taż zastanawiałam się z czego zrobić 'środek' i w pewnym momencie wpadł mi do głowy słoik, ale potem stwierdziłam, że jak to moje dzieciaki dorwą, może się źle skończyć :) Więc wykorzystałam karton :)
OdpowiedzUsuń:-) prześliczne skrzaciki :-)
OdpowiedzUsuńCudne skrzaty, sto razy bardziej podobają mi się od kupnych. Hand made górą:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł i jaki szybciutki! Nie pomyslalabym ze sloik w ten sposob wykorzystac :D
OdpowiedzUsuńale fajne skrzaciki!
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje skrzaty Basiu...
OdpowiedzUsuńVery cute!🎅
OdpowiedzUsuńHi dear Basia ,, que gorrinos más bonitos , ideales para esta Navidad ,, espero que tengas un bendecido fin de semana
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bomba,podobne widziałam w jysku.
OdpowiedzUsuń