Witajcie.
Nie wiem czy to już pora, czy nie za wcześnie ...
Do wykonania wianka użyłam :
- słomianej podstawy,
- rolki białego tiulu
- biała wstążka szeroka i wąska
- inne wstążki atłasowe, ozdobna zawieszka
- kilka szyszek
- piórka
- klej na gorąco
Słomiany wianek obwinęłam grubą, białą wstążką.
Ucięłam kilka dłuższych pasków z tiulu i kilka krótszych.
Ucięłam kilka dłuższych pasków z tiulu i kilka krótszych.
Przewiązywałam paski na wianku, wiązałam i robiłam "kropkę" z kleju na gorąco, aby się nie rozwiązywało.
Przymocowałam aniołka, szyszki i pióra.
W pierwszej wersji wstążki były związane tylko w dolnej części,
ale potem dowiązałam jeszcze krótsze paski w górnej części.
W pierwszej wersji wstążki były związane tylko w dolnej części,
ale potem dowiązałam jeszcze krótsze paski w górnej części.
I jest ... :)
Pozdrawiam.
Ładny, od razu kojarzy się z niebem :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo anielsko :)
OdpowiedzUsuńBasiu, wcale nie za wcześnie, bo czytając inne blogi,panuje tam już przemiła atmosfera świąteczna. Ja też wypuściłam serię postów o wiankach. Zapraszam :-) A Twój jest śliczny, brawo za ciekawy pomysł, ściskam :-)
OdpowiedzUsuńHi dear friend !, que bonita corona ,, espero que tengas un buen domingo
OdpowiedzUsuńŚliczniutki :-)
OdpowiedzUsuńBasiu, ja uważam, ze już można tworzyc świąteczne dekoracje.
OdpowiedzUsuńWianuszek jest piękny, subtelny i elegancki:)
ściskam najserdeczniej
Bardzo ładny, taki niebiański :)
OdpowiedzUsuńpiekny ten wianek
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo ładnie wygląda cały zrobiony w tiulach, lekki , świetlisty, pomysłowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Wygląda jak z anielskich piórek zrobiony ;)
OdpowiedzUsuń